O książce: 2007 / Thanassis Vembos urodziła się w Atenach w 1963 roku, studiowała zdrowie publiczne i programowanie komputerowe, obecnie pracuje jako dziennikarz, autor science fiction, tłumacz i badacz zjawisk paranormalnych. Napisał setki artykułów, przetłumaczył dziesiątki książek innych ludzi i napisał prawie tuzin własnych. Pięć książek non-fiction bada związek między mitami greckimi a zjawiskami paranormalnymi. Mówią o wróżkach, UFO, spiskach, dziwnych zgonach, masowej histerii, grupowych samobójstwach, geomantycznych znakach na powierzchni ziemi i liniach mocy ukrytych energii, magicznej architekturze, miejscach inicjacji i innych świętych miejscach. W swojej książce „Gwiezdne wojny – Kronika chimery” Thanassis Vembos już w 1997 roku proroczo pisze, że amerykański interaktywny projekt CD1 może doświadczyć nowego wcielenia w związku z rosnącym terroryzmem na całym świecie. Vembos mieszka w Atenach, ale nieustannie podróżuje świat „w poszukiwaniu zapomnianych tajemnic, ukrytych miejsc mocy i tajemnic duszy Gai”, jak sam mówi. Jego publikacje z zakresu science fiction to dwa zbiory opowiadań i powieść. Historie opowiadają o zaawansowanych technologiach i cyberprzestrzeni, o restrukturyzacji człowieka, o globalnych katastrofach i o społeczeństwie rozdartym szokiem przyszłości. W swojej powieści „Der Jahrestag” z 1999 roku to nie Związek Radziecki doświadcza upadku, ale Zachód, a kiedy dominujący na świecie ZSRR w 2017 roku, z okazji setnej rocznicy swojego istnienia, wysyła pierwszą wyprawę na Marsa z ludzi na pokładzie, wśród państw Pacyfiku tworzy się koalicja, która chce stworzyć przeciwwagę dla imperium sowieckiego. Powieść ta otrzymała nagrodę „Graham Still Preis 2000” jako najlepsza powieść roku oraz „Goldenen Icaromennipus Preis 2000”. Nie powinniśmy więc dziwić się, że świat, w który się zanurzymy, okaże się… szalone społeczeństwo informacyjne, w którym wszystko zależy od nieugaszonego pragnienia informacji i które jest gorączkowe od narkotyków, seksu i przemocy. A ta gorączka nigdy się nie kończy i nie może się skończyć, bo świat stał się zbyt straszny, aby go znieść na trzeźwej głowie. Tutaj podążamy za człowiekiem, który wcale nie jest tym, czym na pierwszy rzut oka się wydaje – człowiekiem, który ma zupełnie szalony cel… A gdyby można było handlować wspomnieniami? Kupowanie i sprzedawanie własnego „ja”? Możliwość technicznego wykorzystania naszego ducha – lub jego części – może prowadzić, jak się teraz przekonamy, do jeszcze bardziej ponurych proroctw (A. Eschbach)